Kredyt na zakup nieruchomości – dlaczego wiele osób to przeraża?

Dzisiaj poruszę kluczowy, choć kontrowersyjny temat dotyczący finansów osobistych

Jestem po studiach ekonomicznych, rozmawiając ze znajomymi ze studiów jestem zaskoczona jak bardzo ludzie boją się kredytów. Słowo kredyt ma u nas bardzo złą konotację, a trzeba przecież rozróżnić rodzaje i powody wzięcia kredytu. Kredyt konsumpcyjny różni się przecież od kredytu inwestycyjnego, a wkładanie wszystkiego do jednego worka nie ma uzasadnienia.
Jestem zdecydowaną przeciwniczką kredytów konsumpcyjnych, branych na kredyt samochodów na które nas nie stać po to by zaimponować sąsiadom. Kredyt inwestycyjny wzięty akonto dobrej inwestycji to budowanie kapitału i bezpieczeństwa na przyszłość.
Nie ma ryzyka, nie ma wygranej jak głosi znane przysłowie – tutaj decyzja należy do Ciebie, czy chcesz budować swój kapitał na przyszłość, czy też wolisz „bezpiecznie” nic nie robić w tym temacie. Pomyśl jak w przyszłości gdy dostaniesz 1000 zł emerytury i będziesz stać Ci na drogie leki? Czy takie podejście jest na pewno bezpieczne?

Kredyt na własne mieszkanie

Ile osób stać na kupno mieszkania za gotówkę, chyba tych pochodzących z zamożnych domów, lub bardzo dobrze zarabiającym i oszczędzającym co najmniej przez kilka lat. Alternatywą jest wynajmowanie mieszkania. Wydaje się to być bardziej bezpieczną opcją, szczególnie w krótkim okresie. Ale prawdą jest, że na dłuższą metę zamiast budować własny kapitał, budujemy kapitał tym, którzy mieli odwagę podjąć ryzyko.

Kredyt na mieszkanie na wynajem

Moim zdaniem kredyty inwestycyjne na nieruchomości nie są obarczone dużym ryzykiem. Kredyty są w PLN, czyli w walucie w której zarabiamy. WIBOR spada i staje się bardziej przewidywalny. Problemy frankowiczów zrobiły bardzo dużo „złej prasy” kredytom. Tymczasem oprocentowanie i marża banku wcale nie są aż tak wysokie. Miesięczna rata dla małych mieszkań jest niska np. ok. 1000 PLN. Nie jest to kwota, która wywróci całe gospodarstwo domowe, nawet w przypadku gdy jedna osoba straci pracę.

Zawsze można obniżyć cenę nieruchomości (w gorszych czasach), będziemy wtedy dopłacać do inwestycji około kilkaset złotych miesięcznie, przez jakiś czas. Ale w tym samym czasie o wiele więcej będzie rósł nasz kapitał w Banku. Czy to się nie opłaca?
Czy lepszy jest super samochód czy bezpieczeństwo w przyszłości.
Dobra może jestem kobietą i nie rozumiem tych spraw…:)

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.