Dochód pasywny – jak mądrze inwestować w nieruchomości?

Wywiad  z Baransu o inwestowaniu w nieruchomości dla magazynu Businesswoman & life

Zapraszam do zapoznania się z wywiadem dla magzynu Businesswoman & life z numeru 45 z września 2018 roku, z Martą Bocheńską-Pachuta, CEO w firmie Baransu. W wywiadzie sporo informacji o znaczeniu dochodu pasywnego rynku nieruchomości w Warszawie i o home staggingu Wywiad przeprowadziła Urszula Dziewit-Gontowska.

UGD: Pani Marto, dlaczego warto mieszkać i inwestować w Warszawie?
MBP: Warszawa jest bardzo ciekawym miastem i wciąż dynamicznie się zmienia. Pamiętam ją jeszcze sprzed 10 lat, kiedy zaczęłam tu mieszkać. Od tego czasu bardzo wypiękniała, choć nie jest to piękno oczywiste… To miasto możliwości, gdzie ciągle coś ciekawego się dzieje. Warszawa przyciąga jak magnes – zarówno tych, którzy szukają pracy i chcą osiąść tu na dłużej, jak i tych, dla których stolica jest tylko krótkim przystankiem na drodze do jeszcze większego świata, nie mówiąc już o coraz większej liczbie turystów i inwestorów. Choć szybko nadrabiamy czasy komunizmu, to w Warszawie nadal jest sporo do zrobienia, szczególnie jeśli chodzi o rynek nieruchomości.

UDG: Podobno właśnie teraz jest dobry moment na zakup mieszkania.
MBP: Zawsze jest dobry moment, aby zainteresować się swoimi finansami i przyszłością. Zwłaszcza, że inwestycja w nieruchomości to jedna z najciekawszych form dywersyfikacji portfela, czy po prostu lokowania oszczędności. Jest interesującą alternatywą wobec niskiego oprocentowania lokat bankowych. Co ważne: jest bezpieczna i daje poczucie niezależności. Pozwala czerpać zyski np. z wynajmu nieruchomości (dochód pasywny) oraz ze wzrostu jej wartości w czasie. Jest doskonałą lokatą, w kontekście zabezpieczania przyszłości rodziny, naszych dzieci. Ceny mieszkań co prawda ostatnio wzrosły, ale dla lokali w najlepszych lokalizacjach są wciąż jeszcze atrakcyjne. Jednak decyzje inwestycyjne należy podejmować zawsze z rozwagą. Wiele osób pragnących inwestować w nieruchomości nie ma czasu poznać wszystkich niuansów ważnych przy zakupie, remoncie czy wynajmie. Dobrze jest więc skorzystać z pomocy profesjonalisty, który przeprowadzi nas przez ten skompikowany proces od początku do końca.

UDG: Kamienica, wielka płyta, rama H – czy te elementy mają znaczenie przy zakupie?
MBP: Decyzja inwestycyjna, jeśli chodzi o mieszkanie, jest kompleksowa i składa się z wielu aspektów, takich jak przede wszystkim lokalizacja, ale też rodzaj budownictwa, piętro, strona świata, hałas, najbliższe sąsiedztwo. W każdym typie budownictwa można znaleźć nieoszlifowany diament – taki z pięknym widokiem, z wielkimi oknami, z nietuzinkowym układem, z dostępem do świetnej infrastruktury czy w atrakcyjnej cenie. Zawsze staramy się znaleźć w naszych mieszkaniach to coś, niezależnie od typu budownictwa, choć nie ukrywamy, że w blokach z wielkiej płyty jest to najtrudniejsze.

UDG: A jeśli już się zdecydowaliśmy na inwestycję, to w której dzielnicy powinniśmy szukać?
MBP: Jedną z naszych podstawowych zasad przy wyborze mieszkań inwestycyjnych jest ich lokalizacja, ale trzeba pamiętać, że w każdej dzielnicy są kwartały/osiedla lepsze i gorsze. Czym innym jest zamieszkać na Żoliborzu Urzędniczym (w przedwojennych kamienicach krytych ceglaną dachówką), czym innym na Sadach Żoliborskich (w smutnych blokach z lat 50.), a przecież osiedla te dzieli zaledwie kilka przecznic. Inwestujemy przede wszystkim w Śródmieściu, na Żoliborzu i na Mokotowie, ale potrafimy znaleźć też wspaniałe mieszkania na Starej Pradze, Kamionku, Starej Ochocie. W tych lokalizacjach możemy liczyć na zdecydowanie wyższe stawki najmu w segmencie premium. Liczy się bliskość komunikacyjna (w tym odległość od metra), ale też atrakcyjność okolicy – sklepy, kawiarnie, parki. Dobra lokalizacja zawsze się obroni, a takie mieszkanie bez problemu znajdzie najemcę.

UDG: Jakie inne czynniki odgrywają znaczącą rolę przy zakupie (albo sprzedaży) nieruchomości?
MBP: Warto zadbać o nasz produkt marketingowo, co jest często pomijane, patrząc na ogłoszenia najmu czy sprzedaży mieszkania. Działania mające na celu wydobycie najlepszych aspektów nieruchomości przy minimalnych nakładach określamy mianem home staging. Przez home staging rozumiemy szereg czynności, które uatrakcyjniają naszą nieruchomość, np.: sprzątanie, malowanie, odpowiednie zdjęcia czy zachęcające ogłoszenie. Dla wielu mieszkań, szczególnie tych atrakcyjnych cenowo, sam home staging nie wystarczy – wymagają gruntownego remontu i podniesienia standardu w celu osiągnięcia optymalnych stawek najmu. Ponadto w branży nieruchomości niezmiernie ważna jest też psychologia i kontakt z ludźmi – negocjacje cenowe to wręcz swoista gra psychologiczna, szczególnie na tak trudnym rynku, jakim obecnie jest rynek warszawski.

UDG: Czy w takim razie home staging pozwoli nam szybciej dokonać transakcji?
MBP: Na pewno. Atrakcyjne zdjęcia przykuwają uwagę. Home staging jest bardzo popularny na Zachodzie, do nas dopiero wchodzi. Robione tam badania pokazują, że czas sprzedaży jest krótszy przeciętnie o 40%, a oferowana cena zakupu rośnie przeciętnie o 10%.

UDG: Ważną rolę w ekspozycji nieruchomości odgrywają zdjęcia. Dziś każdy potrafi złapać przyzwoity kadr, więc czy warto wynajmować profesjonalnego fotografa?
MBP: Ja zdecydowanie jestem za profesjonalnym fotografem, szczególnie że wykonanych przez niego zdjęć będziemy używać wiele razy, wynajmując mieszkanie kolejnym osobom. Dobry fotograf nie dość, że ma ogromne doświadczenie w robieniu atrakcyjnych zdjęć pomieszczeń, ale dodatkowo dysponuje sprzętem za kilka lub kilkanaście tysięcy złotych, co naprawdę robi różnicę. Profesjonalne ujęcia są szczególnie ważne, gdy mamy do czynienia z małymi mieszkaniami lub pomieszczeniami, np. łazienkami.

UDG: Dlaczego akurat nieruchomości?
MBP: Nieruchomości to nasza pasja i sposób na życie. Bardzo lubimy patrzeć, jak czasem bardzo zaniedbane mieszkania odzyskują piękno i funkcjonalność, które później cieszą najemców.

UDG: Na swoim blogu (www. baransu.pl) dzieli się Pani wiedzą na temat inwestowania w nieruchomości oraz doświadczeniami w obszarze podnoszenia ich wartości. Co oznacza baransu? Nie ukrywam, że brzmi dość egzotycznie…
MBP: Uwielbiamy podróże, z nich czerpiemy siłę i inspirację do naszych projektów i działań. Ogromnie zainspirowani wróciliśmy z podróży z Japonii. Baransu oznacza po japońsku równowagę lub harmonię – to nasza filozofia i sposób na życie, tak też realizujemy wszystkie projekty. Wierzę, że dużo łatwiej osiągnąć harmonię życiową, mając stabilne finanse osobiste. Jednym z najlepszych sposobów inwestowania, szczególnie biorąc pod uwagę niskie oprocentowanie lokat i dostępność kredytu, jest obecnie inwestycja w mieszkanie na wynajem.

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.